Ściany ławy fundamentowej
W nowym roku prace zacząłem w połowie kwietnia, zima długa i mroźna a pośpiechu niema.
Zamówiłem emeczki 14, zaizolowałem ławy podwójną warstwą IZOLBETU-Dr, na to dałem 2 razy papa na lepiku zgrzewaną na ciepło i zaczęła się żmudna praca murowania.
Z izolacją tez była zabawa, co zaczynałem pojawiał się deszcz i wszystko się przeciągało.
Ale przynajmniej miałem test czy IZOLBET dobry - egzamin zdał.
Całą budowę "ciągnę" narazie z agregatu prądotwórczego. Zdał egzaimn naprawdę bardzo dobrze. Mało pali i mniej wiecej na całą budowę poszło 5 litrów E95. Kabel z prądem mam w granicy działki i tej zimy zacznę papierologię by mieć własny prąć. Chce pokombinować żeby mić normalną taryfę ale pożyjemy zobaczymy.
W między czasie żonka nas dokarmiała moim ulubionym kurczaczkiem :) co byśmy mieli siły i mogli działać efektywnie.
Na 5 warstwie emek dałem dodatkowo folię budowlana żeby ociąć juz ostatecznie podsiąki od gruntu.
No i tak około 15 maja skończyliśmy murarkę. Licząc tylko dni które pracowaliśmy zajęło nam to z 6 dni roboczych. Jak na 2 chłopa to dość szybko. Niestety moglismy pracować co 2 weekend i tylko w soboty ale jakoś daliśmy rade.